Dzisiaj mam wenę na wrzucenie trochę fotek :)
Na początek - z sis podczas 3-godzinnego spaceru swiatecznego. Ale byla wtedy sliczna pogoda. I sarna nam przebiegla droge!
I zdjęcie z warsztatów o których pisałam kiedys tam. Dostałam parę dni temu od prowadzacej - fajna niespodzianka :)
A warsztaty były naprawde super!
Jeszcze pochwale sie dzisiejszymi tworkami.
Wogole zauwazylam ze pojawilo sie bardzo duzo bizuteryjek wsrod nas :)
I teraz mini relacja ze spotkanka u Oopsie. Nie wiem jak to jest, ze spotkania u Kasi zawsze sa fantastyczne :*
Znowu poznalam nowe klubowiczki, z czego bardzo sie ciesze.
Jechalam metrem (oczywiscie zamulona jak sto piedzesiat szukalam czegos w torbie) gdy nagle ktos mnie traca - patrze, a to Fluczek :* Jechala razem z M. Tatty (sorki za przekrecenie, ale nie mam juz gdzie sprawdzic nickow...), ktorej jeszcze nie znalam osobiscie. W centrum spotkalysmy sie z Anna Maria, bardzo sie ciesze ze ja tez poznalam :) Poza tym wreszcie ktos na mojej linii wzroku ;))
U Kasi byl oczywscie staly sklad - Irbisek, k_kaczka, Irenka i Kasia bzowa ze swoim malzem przyjechala! + powiedzmy ze poznalam egi ;) i jeszcze 2 bardzo sympatyczne kolezanki Oopsie. Mam nadzieje, ze w tym tlumie kogos nie pominelam...
Bylo super milo i sympatycznie! I dziewczyny upiekly przepyyyyyyyyycha ciasto.
Uwielbiam nasze spotkanka klubowe :*
Szkoda tylko ze tak szybko sie musialysmy zbierac.
Na zdjeciu z AnnaMaria (i jej super wlosami!)w metrze podczas powrotu.
wtorek, 13 kwietnia 2010
poniedziałek, 5 kwietnia 2010
Business women :D
Założyłyśmy z Elizą (Irbiskiem) firmę!!!
Galeria HappyArt
Oczywiście oferujemy nasze rękodzieła :)
Aaaaaale fajnie :))) Teraz mam mega mobilizacje do tworzenia czegoś nowego.
Pracujemy nad stronką, niedługo pojawi się nasz wspólny blog.
Tymczasem zapraszam (po raz kolejny) na mojego "nieprofesjonalnego" bloga ;)
http://www.wisienkanatorcie.blogspot.com/
A w klimacie świątecznym - zapraszam na serniczek na zimno :)
Mój brzuch nie jest już w stanie chyba przyjmować więcej pokarmów. Znowu wprowadziłam kampanię - "tuczę się przez święta", ciekawe czy będą efekty.
I jeszcze wyhodowany szczypiorek
A jutro jade na wies do rodzinki. I na 2 dni do Wroclawia. Super mi sie ulozylo na uczelni - 11 dni wolnego z okazji swiat :)
Dzisiaj pogoda mega wykorzystana - z mama i siostra prawie 3 godziny lazilysmy po lesie. Zdazylysmy przed ulewa.
poniedziałek, 15 marca 2010
jestem, jestem :)
Kurcze, nawet nie wiem kiedy ten czas leci, wydawalo mi sie, ze niedawno cos tu wklejalam...
Wlasnie wrocilam z tanca - bardzo mi sie tam podoba, porozciagam sie troche nareszcie, miesnie nog pracuja no i kondycja :)
Weekend intensywnie spedzilysmy z Irbiskiem na warsztatach filcowania. Efekt z niedzieli z ktorego jestem dumna - naszyjnik - kwiat :)
Troche sie zgapilam i nie zapisalam sie na angielski, nie wiem czy jak dolacze do juz dzialajacej grupy to mi troche obniza cene?
W dodatku nie mam za bardzo gdzie tego angielskiego wcisnac, bo zajecia sa albo wtorek/czwartek albo poniedzialek/sroda a ja mam poniedzialek - tance a w czwartek witraz :)
no i jeszcze kurka na fitness mialam chodzic a na razie nie bylam ani razu musze sie przyznac... i mial byc basen z mama i siostra...
no ale powoli, powoli, nie wszystko na raz :)
Wlasnie wrocilam z tanca - bardzo mi sie tam podoba, porozciagam sie troche nareszcie, miesnie nog pracuja no i kondycja :)
Weekend intensywnie spedzilysmy z Irbiskiem na warsztatach filcowania. Efekt z niedzieli z ktorego jestem dumna - naszyjnik - kwiat :)
Troche sie zgapilam i nie zapisalam sie na angielski, nie wiem czy jak dolacze do juz dzialajacej grupy to mi troche obniza cene?
W dodatku nie mam za bardzo gdzie tego angielskiego wcisnac, bo zajecia sa albo wtorek/czwartek albo poniedzialek/sroda a ja mam poniedzialek - tance a w czwartek witraz :)
no i jeszcze kurka na fitness mialam chodzic a na razie nie bylam ani razu musze sie przyznac... i mial byc basen z mama i siostra...
no ale powoli, powoli, nie wszystko na raz :)
poniedziałek, 8 marca 2010
tańce i przemeblowanie
Mówi wam coś nazwisko Igor Kryszyłowicz..?
Bylam dzisiaj pierwszy raz na tych tancach "musicalowych" i... prowadzi wlasnie on :D powiem wam ze calkiem niczego sobie :D
Wogole podobalo mi sie, chyba bede chodzic, na razie zapisalam sie na marzec. Jest ok. 8 kobitek i 2 chlopakow :)
Jestem tez pod mega wrazeniem, bo przed chwila zrobilam przemeblowanie w pokoju (planowane zreszta juz od dosyc dawna) i jest o niebo lepiej! Jak w miare ogarne wszystko to zrobie fotke. Tylko chyba nie mam zadnej konkretnej fotki sprzed, zeby porownac...
Oczywiscie wszystkiego najlepszego kobitki ;*
Dzisiaj dostalam jedynie tulipanka u siebie na wydziale, (ale zawsze cos.... ;P)
moze u Was bardziej obrodzilo ;)))
środa, 3 marca 2010
odżywam
Ufff, troche juz za mna, co prawda jeszcze musze zrobic pare rzeczy, ale juz w miare luz :)
Zaczynam odzywac, pora wziac sie za siebie.
Wlasnie jestem w trakcie przemeblowania pokoju, robie generalne porzadki - jednak nie jade do Wroclawia, wiec przejde sie na Uwolnij Lacha.
Poza tym znalazlam godzine pasujacego fitnessu (stretching/pilates) + W moim domu kultury zobaczylam ogloszenie o zajeciach tanca dla doroslych. Bo grupy mlodziezowe to juz chyba nie dla mnie - elo ziomeczki z krokiem w kolanach ;P Poza tym nazwa dosyc intrygujaca - taniec musicalowy :) chyba sie wybiore zobaczyc co to (mam cale 3 minuty drogi).
A dzisiaj rano byla taka sliczna pogoda :) Wiosna mnie tachniewa, normalnie tyle bym fajnych rzeczy chciala porobic...
www.wisienkanatorcie.blogspot.com
piątek, 26 lutego 2010
buty
Przepraszam, ze nic nie zamieszczam, ale nie chce sobie wymyslac dodatkowych zajec (jak np fotografowanie nowego plaszcza :D) bo i tak nauka idzie mi jak krew z nosa...
znalazlam za to swietna stronke:
CUDOWNE BUTY!!!
zakochalam sie w kilku parach...
znalazlam za to swietna stronke:
CUDOWNE BUTY!!!
zakochalam sie w kilku parach...
środa, 24 lutego 2010
Erasmus
Aaaaaa! Kolezanki mnie namowily i skladam podanie o wyjazd na Erasmusa do.... Portugali :D
Ale jajca :D
Bysmy jechaly we 3 + moj M (nie jako student).
Tylko bym musiala wszystkie egzaminy pozaliczac zeby to wypalilo. Lacznie z tym ktory jest 1.03 za tydzien i do ktorego na razie nic nie umiem :( a juz mam jeden warunek z zeszlego roku.
No ale na razie jestem pod wrazeniem odwagi ze ide z podaniem :D
Poza tym w niedziele z Irbiskiem idziemy na kurs filcowania, wiec niedlugo na drugim blogu bedzie mozna podziwiac nowe filcowane tworki :)
poniedziałek, 22 lutego 2010
paczka
Przyszla dzisiaj paczka ze Streetcom'u!
Jeden szampon duzy + 60 mini szamponikow :D
Poza tym w szkole normalnie masakra jakas!! Dopiero co sie skonczyla sesja, ferie, laba na 150 a tu jakis kosmos, w przyszlym tygodniu mam: zaliczenie, egzamin, prezentacje case'u (m.in. kilkanascie stron po angielsku do przetlumaczenia), raport na rachunek inwestycyjny o czyms o czym za bardzo nie mam pojecia i 17-stronicowy opis eksperymentu, ktorego po pierwsze jeszcze nie przeprowadzilysmy, a po drugie nawet nie mamy na niego pomyslu...
Normalnie az nie wiem za co sie zabrac najpierw, wiec nic nie robie :D
Jeden szampon duzy + 60 mini szamponikow :D
Poza tym w szkole normalnie masakra jakas!! Dopiero co sie skonczyla sesja, ferie, laba na 150 a tu jakis kosmos, w przyszlym tygodniu mam: zaliczenie, egzamin, prezentacje case'u (m.in. kilkanascie stron po angielsku do przetlumaczenia), raport na rachunek inwestycyjny o czyms o czym za bardzo nie mam pojecia i 17-stronicowy opis eksperymentu, ktorego po pierwsze jeszcze nie przeprowadzilysmy, a po drugie nawet nie mamy na niego pomyslu...
Normalnie az nie wiem za co sie zabrac najpierw, wiec nic nie robie :D
niedziela, 21 lutego 2010
Spotkanko u Ooopsie
Wczoraj bylam na spotkanku u Kasi, nie musze chyba mowic, ze jak to zawsze z dziewczynami - bylo super! :)
Co prawda mialo nas byc dwa razy wiecej, ale sie dziewczyny pochorowaly albo mialy inne plany.
W sumie bylo nas 5 - Kasia, Eliza, Iza, Irenka i ja.
Gadalysmy jak najete chyba prawie do 1 w nocy po czym podreptalysmy na autobus, co wcale nie bylo takie proste ;D
Dla dziewczyn (szczegolnie dla Kasi) wielki buziak :*
W centrum spotkalam sie z M, ktory wlasnie skonczyl prace, wiec pojechalismy do niego, wpadli jeszcze kumple i w rezultacie polozylismy sie spac po 5 nad ranem... A ze ja nie umiem spac do poludnia, to juz o 10 sie przyssalam do komputera i rezultat jest taki, ze teraz przysypiam.
Ale ze jutro caly dzien zajecia to poloze sie wczesniej i tyle :)
Co prawda mialo nas byc dwa razy wiecej, ale sie dziewczyny pochorowaly albo mialy inne plany.
W sumie bylo nas 5 - Kasia, Eliza, Iza, Irenka i ja.
Gadalysmy jak najete chyba prawie do 1 w nocy po czym podreptalysmy na autobus, co wcale nie bylo takie proste ;D
Dla dziewczyn (szczegolnie dla Kasi) wielki buziak :*
W centrum spotkalam sie z M, ktory wlasnie skonczyl prace, wiec pojechalismy do niego, wpadli jeszcze kumple i w rezultacie polozylismy sie spac po 5 nad ranem... A ze ja nie umiem spac do poludnia, to juz o 10 sie przyssalam do komputera i rezultat jest taki, ze teraz przysypiam.
Ale ze jutro caly dzien zajecia to poloze sie wczesniej i tyle :)
piątek, 19 lutego 2010
Filcowanki
Wczorajszy wieczor spedzilam na robieniu kuleczek :)
Dzisiaj od rana kolczykowanie.
Stwierdzilam, ze zaloze osobnego bloga na umieszczanie moich prac. Przede wszystkim kolczykow, ale zapewne tez witrazy, malowania na szkle i wszystkich rzeczy hand-made, ktore uwielbiam.
Tak wiec zapraszam:
http://radosna-tworczosc.blogspot.com
na razie dopiero poczatek, ale sie rozkrece ;D
Dzisiaj od rana kolczykowanie.
Stwierdzilam, ze zaloze osobnego bloga na umieszczanie moich prac. Przede wszystkim kolczykow, ale zapewne tez witrazy, malowania na szkle i wszystkich rzeczy hand-made, ktore uwielbiam.
Tak wiec zapraszam:
http://radosna-tworczosc.blogspot.com
na razie dopiero poczatek, ale sie rozkrece ;D
Subskrybuj:
Posty (Atom)